Muszle zamieniły się w rurki, ponieważ w pobliskich sklepach i marketach nie znalazłam muszli.
I muszę dodać - to najlepsze połączenie składników, jakie kiedykolwiek próbowałam. Wszystkim domownikom smakowało.
Oryginalny przepis:
Dobre Rady, 02/2014 LUTY
Punktem programu jest serek śmietankowy. Bez niego potrawa straciłaby to coś, co czyni ją tak wyjątkową.
Serek znalazłam w Biedronce. Na kromce chleba jest nudny i bezsmakowy. Jednak jeśli roztopi się w piekarniku i zmiesza z pozostałymi składnikami - niebo w gębie :)
Podsmażyłam pieczarki, por i cebulę na patelni. Dosłownie chwilkę, mają być chrupiące.
W międzyczasie podgrzałam pomidory z puszki, dodałam trochę ketchupu. Przecieru nie miałam pod ręką. Do pomidorów wrzuciłam z 3 ząbki czosnku. Na 3 palniku gotujemy rurki albo muszle. Z rurkami trzeba uważać. Połowa zachowa swój kształt, połowa spłaszczy się i zostanie z nich prostokąt, który nie wyrzucamy, ale też wykorzystujemy.
Układamy w naczyniu żaroodpornym.
Małe, różowe kosteczki, to serek śmietankowy. Ułożyłam go też na wierzchu. Jeśli ktoś zapomni zmieszać farsz z serkiem na patelni, zawsze można go dodać podczas faszerowania muszli lub właśnie posypać wierzch zapiekanki.
W przepisie, dno naczynia zalewamy przecierem i dopiero na nim układamy faszerowany makaron. Ja zrobiłam na odwrót.
W połowie pieczenia, zapiekankę posypałam żółtym serem.
Smacznego !!! Ewa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz