sobota, 26 kwietnia 2014

Muszle z porem i z pieczarkami.


Muszle zamieniły się w rurki, ponieważ w pobliskich sklepach i marketach nie znalazłam muszli.

I muszę dodać - to najlepsze połączenie składników, jakie kiedykolwiek próbowałam. Wszystkim domownikom smakowało.





Oryginalny przepis:

Dobre Rady, 02/2014 LUTY


Punktem programu jest serek śmietankowy. Bez niego potrawa straciłaby to coś, co czyni ją  tak wyjątkową.
Serek znalazłam w Biedronce. Na kromce chleba jest nudny i bezsmakowy. Jednak jeśli roztopi się w piekarniku i zmiesza z pozostałymi składnikami - niebo w gębie :)



Podsmażyłam pieczarki, por i cebulę na patelni. Dosłownie chwilkę, mają być chrupiące.
W międzyczasie podgrzałam pomidory z puszki, dodałam trochę ketchupu. Przecieru nie miałam pod ręką. Do pomidorów wrzuciłam z 3 ząbki czosnku. Na 3 palniku gotujemy rurki albo muszle. Z rurkami trzeba uważać. Połowa zachowa swój kształt, połowa spłaszczy się i zostanie z nich prostokąt, który nie wyrzucamy, ale też wykorzystujemy.


Układamy w naczyniu żaroodpornym.


Małe, różowe kosteczki,  to serek śmietankowy. Ułożyłam go też na wierzchu. Jeśli ktoś zapomni zmieszać farsz z serkiem na patelni, zawsze można go dodać podczas faszerowania muszli lub właśnie posypać wierzch zapiekanki.


W przepisie, dno naczynia zalewamy przecierem i dopiero na nim układamy faszerowany makaron. Ja zrobiłam na odwrót.

W połowie pieczenia, zapiekankę posypałam żółtym serem.



Smacznego !!! Ewa



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz